Strona 4 z 6

Re: Jezrioro

: 24 sty 2025, 21:40
autor: Kordak
-Nic by ci sie nie stało jakbyś powiedziała cos miłego- Rzucił i wystawił do niej jęzor. Zaraz potem położył się. Musi ciut poleżeć po jedzeniu. Jak się wszystko ułoży to cos sie porobi jeszcze.
-ale ty tez się spisałaś- Aby nie było, że on nie dostrzega takich rzeczy.

Re: Jezrioro

: 24 sty 2025, 21:47
autor: Catori
- Stałoby się - przewróciła się na grzbiet tarzając, coś ją zaswędziało - Wystarczy, że już masz za wysokie mniemanie o sobie. Nie zamierzam dokarmiać Twojego ego - przyznała ładując na boku.
- Dziękuję - mogłaby powiedzieć, że to oczywiste. W porównaniu z samcami, lwicę są od najmłodszych lat szkolone do polowań. Także to co powiedział nie było niczym szczególnym.

Re: Jezrioro

: 24 sty 2025, 21:55
autor: Kordak
-Czemu uważasz, ze mam wysokie ego? Warto wierzyć w siebie- no i on to robi w sposób jaki sam sobie opracował- Zresztą to pomaga- Mruknął kładąc się ale obserwując ją z zaciekawieniem.
-No widzisz- Wyszczerzył lekko ząbki- Dostrzegam twoje walory- No chciał sypnąć komplementem no.

Re: Jezrioro

: 24 sty 2025, 22:16
autor: Catori
- Też tak uważam ale chodzenie i wmawianie wszystkim jakim to się jest zajebistym denerwuje innych aż wręcz uważa się inaczej. Bierze się taką istotę za lalusia a nie kogoś silnego - sapnęła trąc łbem o ziemię.
Przewróciła się na brzuch - Po co w ogóle za mną chodzisz? - ona nie ma jakiegoś celu. Nie chce tylko aby inni nadawali jej życiu tor którym nie chce podążać.

Re: Jezrioro

: 24 sty 2025, 22:36
autor: Kordak
-Wiem ale mi to odpowiada- Stwierdził. mogło to sie wydawać dziwne ale jakoś tak. Po prostu. Miał cel w takim zachowaniu nawet jeśli inni uznawali to za głupie i bez sensu. Nie musza pojmować i rozumieć.
-A czemu nie?- Zapytał unosząc jedną brew ku górze- Jesteś sama ja też, jesteśmy lwami- No to chyba jasne, nie?

Re: Jezioro

: 24 sty 2025, 22:45
autor: Catori
- Czyli jesteś świadomy tego - otworzyła szerzej ślepia niedowierzając własnym uszom - Ciekawe - położyła łeb z powrotem na ziemi. Zaintrygował ją tym, nie sądziła że pojmuje takie rzeczy. Jednak pozory mylą.
- I co z tego, że jesteśmy lwami? Nie musimy podróżować wspólnie - stwierdziła, powoli zaczynała robić się senna.

Re: Jezioro

: 24 sty 2025, 23:15
autor: Kordak
-A co uważasz mnie za kretyna, co nie wie co robi?- Zapytał się samicy. Fakt często tak jest ale no nie zawsze. Będzie się tego trzymać i tak.
-No oczywiście, że musimy! lwy są stadne my jesteśmy jak stado prawie- dodał, bo znali sie już to jak rodzina, nie?

Re: Jezioro

: 24 sty 2025, 23:34
autor: Catori
Odpowiedziała bez ogródek - Tak - nie uważała go za osobnika wiedzącego co robi. Nie zna go na tyle aby móc tak powiedzieć na sto procent.
Zakryła łapa pysk - I co zamierzasz z tym zrobić? Nie wiem, dostałeś jakąś misję założenia stada? - nie po to zostawiła swoje poprzednie aby teraz zakładać nowe.

Re: Jezioro

: 24 sty 2025, 23:53
autor: Kordak
-no i dobrze- Był w pełni zadowolony z takiego obrotu sprawy. Tak jest i tak uważał. No i dobrze!
-To jest misja każdego lwa, nie wiesz?- Zapytał lekko przekrzywiając łeb.
-nie uczyli cię takich rzeczy?- No w sumie czy czegokolwiek ja uczono?

Re: Jezioro

: 25 sty 2025, 0:04
autor: Catori
Leżała spokojnie od czasu do czasu poruszając ogonem. Wyprostowała łapy rozpościerając opuszki - Może każdego ale nie moja - nie zamierza bawić się w takie pierdoły.
- Uczyli ale nie zamierzam stworzyć stada. Dla was samców jest o wiele łatwiej, samice nią mają takich przywilejów jak wy - podniosła się odchodząc kawałek dalej. Zatrzymała się przy drzewie ostrząc pazury na drzewie.